lubie futbol oglądać - z kumplami (najchętniej) sam też. piweczko, emocje(tym intensywniejsze jeśli w akcji "białoczerwone orły") proste ale jakże bezcenne. niech ci pseudo działacze (po angielsku jest taki słowo - wannabies) z pzpn, przestaną sie zapierać i wrastac w posady, do których nie mają ani predyspozycji ani kwalifikacji. kompromitacja goni gafe, skandal - nadużycia. od prezesa po rzecznika - sami nieudacznicy, skandaliści, krętacze i oszuści, posługujący sie retoryką " gierkowsko - plenarną" ( tylko patrzyć jak "wicie, rozumicie" usłyszymy). Rosną stadiony - to novum, bo przez ostatnie 40 lat "priorytety były inne", za 3 lata euro 2012 - nie chcemy witać europy brudnymi łapami tych panów, nie chcemy sie wstydzic ich brakiem obycia i sposobem bycia. beenhakkera najperw zaszczuli w mediach (a propos - tych dziennikarzy też nie chcemy), potem pozbawili entuzjazmu pracy i zaufania piłkarzy - w końcu nieelegancko zwolnili i debatują kogo by tu i jakby tu...co zepsuć. panowie piechniczek, engel, lato i s-ka: dziękujemy za dotychczasowy wklad ale dość!świat uciekl, to se ne vrati, nie te lata , nie te standardy(myślenia, pracy). Nie wiecie i nie zrozumiecie - won! a piłkarzyki bez ambicji, minimaliści koniunkturaliści - miejcie sie na baczności - wy jesteście następni - surowe oko kibica czułym jest jednoczesnie, więc macie jeszcze chwile, żeby sie opamiętać i poprawić, niebawem startuje ostateczna selekcja.
Z innej beczki. Barrack Obama dostał nagrode Nobla - jaką? moim zdaniem "spokojową"(taki młodzieżowy kolokwializm). Pokojowa Nagroda Nobla kojarzy mi sie bowiem z wyróżnieniem charyzmatycznego przywódcy, autorytetu, który ma na koncie jakieś osiągnięcia. Wuj Sam(pardon - Tom w tym przypadku) został wyróniony za?za dobre chęci. Nagroda jest raczej wykładnikiem tego jak wielkie są oczekiwania, które trzeba jeszcze spełnić. Jest nowy, jest...opalony, fajnie mówi, szczerze sie uśmiecha, szabelką nie macha (hopefully w kuluarach nie szafuje zwrotem "nuke'em!") - jest spoko...więc nagrode Nobla dostał - moim zdaniem oczywiście - spokojową właśnie.
A u nas? niby-fajny minister co do Euro miał doczekać - podając sie do dymisji(ewidentnie kilka dni za pózno, ewidentnie słusznie, gdyż ewidentnie spartaczył i w ogóle skucha, faux pas i "spalony" - wszystko razem) na konferencji prasowej jęczy - z dumą niby i godnością "mam jedno nazwisko i jedną rodzine"....żałość - panie ministrze ciesz sie pan, że nie żyjemy w XIX wieku bo miałby pan wówczas "jedną kulkę" jako jedyne wyjście....
szkoda gadać
Zonder Akzion Krakau, Katyń i Powstanie Warszawskie pozbawiły nas genetycznej jakości, która dzisiaj byłaby motorem postępu, rozsądku i poziomu, na który z utęsknieniem czekamy.
Polański "we więźniu Szwajcarskim". Nie powiem, że wikcie bo czytałem, że ma do wyboru menu europejskie i japońskie(taki to, hm..posiedzi?), odsiaduje domniemany gwałt na rozwydrzonej amerykańskiej małolacie. gwałt domniemany i to sprzed lat 30stu. domniemany, bo gdyby faktycznie zgwałcił - to - moim zdaniem - siedziałby wówczas. Rozwydrzonej bo pamiętam stwierdzenia sprzed lat "nikt by nie uwierzył, że miała 13 lat - choćby przyszła w podkolanówkach i z lalką pod pachą". Co robiła naćpana 13 latka w nocy w williu u Nickolsona, w objęciach kochasia Romka? Mama nie powinna jej sprawdzac lekcji?Jaki ma sens(dla wizerunku prawa i systemu prawnego) łapanie po 30 latach statecznego ojca rodziny, uznanego i szanowanego twórcy jakim jest dzisiaj Roman Polański? Mam prośbe do "opalonego laureata spokojowej nagrody nobla" - ogarnij Pan te sprawe z wdziękiem i luzem, bo to na niesmaczny żart zakrawa. "Niezły burdel wy tam w tej Ameryce macie"...Chętnie zobacze znów owoc pracy Romka - nie sposób w kilku słowach skomplementowac jego dorobek, ale "Pianista" rzucił mnie na kolana m.in bardzo "fair" i eleganckim pokazaniem kwestii polsko-żydowskich...ha!ale ten temat zostawie sobie na specjalną okazje.
czwartek, 15 października 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz